Festyn rodzinny

W sobotę 29 maja 2010 w Szkole PerfeKt oraz na terenie całego kompleksu Zespołu Szkół Publicznych nr 1 odbył się dziewięciogodzinny Festyn Rodzinny z okazji Dnia Dziecka. Każdy znalazł tutaj coś dla siebie i nikt nie mógł narzekać na nudę.Najmłodsi, którym w głównej mierze dedykowana była impreza, mogli dać upust swojej energii na dmuchanej zjeżdżalni, eurobungee i trampolinie, czy też pograć w gigantyczne piłkarzyki. Ale to tylko początek szaleństwa, bowiem tuż obok każdy mógł pojeździć łazikami, podziwiać wóz strażacki, poczuć się motocyklistą przy błyszczących w słońcu motocyklach Road Runners, postrzelać z paintball’a do celu lub chwycić karabin z kolekcji muzealnej. Dla amatorów potężnych fajerwerków były również wystrzały z prawdziwej armaty przeciwpancernej.
Kto poczuł wolę walki sportowej, mógł wziąć udział w turniejach piłki nożnej, koszykówki, strzałów na bramkę, rzutów do kosza, tenisa stołowego, czy też rzutów do tarczy – darts. Nie zabrakło również atrakcji dla amatorów rywalizacji wirtualnej, którzy mogli zmierzyć się w turniejach komputerowych Counter Strike i TrackMania, czy też FIFA 2010.
Również dla amatorów pokazów organizatorzy przygotowali wiele niespodzianek. Na scenie można było podziwiać nie tylko występy teatralne i wokalne, ale przede wszystkim pokazy tańca towarzyskiego, hip-hop, break dance, baletu czy też formacji tanecznych i cheerleaders, a nawet karate kyokushin. Ale na tym nie koniec, bowiem wszyscy uczestnicy festynu mogli wziąć czynny udział w warsztatach gimnastycznych, lekcji salsy, hip-hop, break dance oraz karate.
Dużą atrakcją dla wszystkich była z pewnością parada motocykli Road Runners, rekonstrukcja szałasu z praosady Rydno, pokaz strojów z paleolitu czy wystawa broni muzealnej.
Dla amatorów mniej energicznych zajęć przygotowany został szereg innych atrakcji jak wystawy tematyczne, kącik kolorowania i malowania talizmanów, kącik zabaw dla dzieci i kino PerfeKtu. Miłośnicy książek mogli posłuchać wybranej przez siebie lektury czytanej przez zabawnego klauna. Nie zabrakło również kącika piękności, w którym paniom malowano paznokcie i pleciono warkoczyki, a miłośnicy malowania buziek i kolorowania włosów barwnie przyozdabiali tłumy gości naszej imprezy.
Każdy zmęczony lub spragniony mógł usiąść przy stoliku, napić się kawy, czy herbaty lub zjeść grilowaną kiełbaskę. Dzieci chętnie zajadały się watą cukrową i pop-cornem, dając tym samym chwilę wytchnienia swoim zmęczonym i przypieczonym słońcem rodzicom. I chociaż amatorów tanich atrakcji było tak wielu, że trzeba było wyczekiwać w długich kolejkach, to nikt chyba nie zaprzeczy, że warto było się poświęcić dla tylu dziesiątek, a nawet setek roześmianych buzi naszych najmłodszych. Niewątpliwie to te uśmiechy oraz liczne gratulacje są dla nas największą nagrodą za trud jaki włożyliśmy w przygotowanie Festynu Rodzinnego.

Źródło: SJO-PERFEKT
 

Komentowanie jest wyłączone.